W weekendowym wydaniu belgijskiej „De Morgen” ukazała się rozmowa, którą z okazji premiery „Saturnina” po niderlandzku przeprowadził ze mną Marnix Verplancke. Dziennikarz wzbogacił tekst kilkoma cytatami z książki – wybrał w tym celu wpisy, które Irka, siostra głównego bohatera, zamieszcza w pozostawionym przez niego pamiętniku. Tak się składa, że są to słowa, które moja babcia Irka naprawdę wpisywała z tęsknoty swojemu nieżyjącemu bratu przez kolejne dekady po tym, jak ten wyszedł z domu i nigdy nie wrócił. Świadomość, że z ukrytego na strychu, rozpadającego się i zapomnianego pamiętnika przemknęły najpierw do książki, a teraz wędrują dalej, poza granice naszego kraju i języka, robi mi coś w sercu. Nie umiem nazwać tego uczucia, może to jedna z tych rzeczy, o których da się opowiedzieć tylko w literaturze – a może w ogóle się nie da. Dobrego weekendu wszystkim.

F3F671FC-36C2-4CC5-AC87-EF7BF0A47FDB